W końcu nam się udało wybrać nasz wymarzony komputer gamingowy. Wahaliśmy się przez kilka tygodni, który wybrać. Porównywaliśmy parametry oraz oglądaliśmy poradniki na YouTube. Instalujemy na nim nasze ulubione gry i wszystko wydaje się w porządku. Działają na najwyższych detalach bez zacinania. Pojawia się jednak pewien szkopuł. Komputer chodzi zbyt głośno.
Tryb oszczędny
Czasem głośność naszej maszyny jest związana ze złym gospodarowaniem energii naszego komputera. Niestety nie zawsze jesteśmy wstanie nauczyć go bycia bardziej oszczędnym. Musimy więc zastosować kilka trików. Jednym z nich będzie włączenie trybu oszczędzającego baterię. Tym sposobem „przekonamy” nasz sprzęt, że wcale nie musi wkładać w swoją pracę aż tak wiele mocy.
Skuteczne będzie też odłączenie laptopa od zasilania. To może brzmieć niewiarygodnie, ale gdy komputer pracuje na swojej własnej baterii zamiast na zasilaczu, to rzeczywiście zaczyna działać trochę ciszej. Warto wypróbować tę metodę i samemu przekonać się o jej rezultatach.
Oczywiście, jeśli dużo gramy, to nie będziemy w stanie pociągnąć długo na samej baterii. Po jakimś czasie będziemy musieli podłączyć zasilanie. Wtedy już, niestety, zostaje nam granie na słuchawkach. Chociaż to akurat dla niektórych jest dobra wiadomość.
Podstawka chłodząca
Jeśli gramy w pozycje o wysokich wymaganiach systemowych, to nasz komputer będzie działać na naprawdę wysokich obrotach. Oznacza to między innymi, że szybko się będzie nagrzewał. W takiej sytuacji wentylator musi naprawdę się postarać, aby zapewnić odpowiednie chłodzenie. I zwykle radzi sobie bardzo dobrze, ale nie robi tego niestety bezszelestnie.
Jeżeli korzystamy z laptopa, to dobrym pomysłem będzie zaopatrzyć się w podstawkę chłodzącą. Ma ona swoje własne wiatraczki, które gwarantują nam odpowiednią cyrkulację powietrza. Dzięki temu komponenty naszego sprzętu będą chłodniejsze, a to może przełożyć się na wydajność. Warto jednak rozeznać się w podstawkach przed zakupem tej najlepszej.