gadżety

Gadżety, czyli jak twórcy gier doją swoich fanów

Gadżety, które twórcy sprzedają swoim fanom

Twórcy gier zarabiają bardzo dużo na swoich produkcjach, zwłaszcza na tych najbardziej popularnych. Ale czy to jedyny sposób, aby zarabiać na swoich dziełach? Oczywiście, że nie. Twórcy gier bardzo często wypuszczają specjalne gadżety, które mają się kojarzyć z ich marką. Są to na przykład maskotki, ale też zeszyty, długopisy czy różnego rodzaju zabawki dla dzieci. Jak wygląda ich współczynnik ceny do jakości? Dokładnie tak, jak można się domyślić. Cena jest wygórowana ze względu na popularną markę, a sam gadżet niczego specjalnego sobą nie oferuje.

Twórcy Minecrafta znają się na rzeczy

Na tym biznesie bardzo dobrze się znają twórcy „Minecrafta”. Zobaczmy jak wiele przedmiotów związanych z tą grą znajduje się w sklepach. Nie ma się co oszukiwać, klientem docelowym są tutaj dzieci (a może raczej ich rodzice?). W każdym większym supermarkecie natrafimy na poduszki, pościel czy ubrania z motywami tej gry. Do tego dochodzą zabawki dla dzieci w tym klocki. Tak jakby gra sama w sobie nie polegała na układaniu klocków.

Oczywiście Minecraft to nie jedyne takie uniwersum, które stało się wręcz imperium. Warto wspomnieć chociażby o Warcrafcie czy LOL-u.

Jakie gadżety sprzedają się najchętniej?

Po jakie gadżety najchętniej sięgają fani gier? Na pewno po takie, które imitują przedmioty z gry. Jeśli mówimy o grze fantasy, to wśród nich pojawią się atrapy mieczy, łuków czy tarczy. Jeśli zaś jest to gra dla dziewczynek, to producenci lalek już mają gotowy pomysł na swoje nowe produktu. Kreatywność jest tutaj nieograniczona, ale też gamingowe motywy pojawią się często w przedmiotach codziennego użytku i ubraniach.

Postaci z gier mogą pojawiać się na koszulkach, kurtkach, spodniach czy czapkach. Do tego fan gry bardzo chętnie dokupi sobie jeszcze kołdrę, poduszkę i prześcieradło. Są też oczywiście specjalne ozdoby, np. obrazy na ścianę i figurki. Takie trafiają już nie tylko do najmłodszych graczy, ale też dla tych starszych. Pytanie jednak się pojawia, na których twórcy najwięcej zarabiają?